Mini szaliki w TIR-ach i PKS-ach
Szaliki zna każdy. To świetna ochrona szyi przed wiatrem, zwłaszcza tym jesiennym lub zimowym. Oczywiście szaliki to nie tylko element garderoby, ponieważ od wielu lat – zwłaszcza narodzin czasów kina – pełnią także rolę atrybutu. A jeżeli już mówimy o atrybutach tudzież symbolach, to szaliki przecież są jednym z koronnych akcesoriów każdego szanującego się kibica. Najnowszą odsłoną szalików są tzw. mini szaliki samochodowe – hit wśród kierowców zawodowych, ale również przydatne akcesorium niedzielnego tatusia, który zabiera rodzinę do parku na piknik.
Mini szaliki samochodowe po raz pierwszy zostały pokochane bodajże przez kierowców TIR-ów, ale – jak dobrze wytężyć pamięć – widziano je w kabinach naszych swojskich kierowców Żuków oraz PKS-ów w czasach PRL-u. Obecna moda na mini szaliki samochodowe przyszła do nas z Zachodu, ale – jak śpiewał swego czasu Big Cyc o dresach – być może właśnie jednak ze Wschodu. Tak czy inaczej, w mini szalikach samochodowych kocha się obecnie wielu. Warto wspomnieć dlaczego.
Mini szaliki są w zasadzie pozbawione swojej praktycznej funkcji – czyli nie chronią przed wiatrem – ale ich rola jest zgoła inna. Są pięknym uzupełnieniem odpowiednio: kibicowskiego akcesorium; gustownym dodatkiem modowym; swoistym identyfikatorem kierowcy (podobnie jak proporczyki). Z racji tego, że – jak wskazuje nazwa – mini szaliki są niewielkie, zazwyczaj widnieje na nich jakiś symbol lub imię posiadacza: kibica, kierowcy, członka stowarzyszenia – i kimkolwiek jesteś, bo my przygotujemy mini szaliki samochodowe specjalnie dla Ciebie.
Nasze miniszaliki – zresztą jak i inne oferowane przez nas jakościowe produkty – są produkowane z przyjemnej tkaniny i drukowane na dedykowanej im maszynie. To gwarantuje, że Twój symbol, wzór – będą wytrzymałe się przez lata. Podobnie jak kolory, które też dobierzesz sam. Zrealizujemy Twoje najbardziej abstrakcyjne projekty, a zamówione u nas mini szaliki samochodowe wyślemy kurierem, który będzie je wiózł jakby był gnany silnym jesiennym wiatrem. 😉